Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Na Węglinek ma być dociągnięta sieć? Bo jesli tak to beznadziejny od samego początku Węglin bez możliwości skrętu w lewo należałoby wtedy zaorać.
Co do Poręby to uważam jej rozbudowę za jak najbardziej potrzebną. Nawet po uruchomieniu nowego Węglinka nie sądzę aby odeszła stąd więcej jak jedna linia. Ta pętla to tez wielki bubel, po kilku latach użytkowania okazała się kompletnie niefunkcjonalna. A teraz na dokładkę znowu na 57 są tak ułożone rozkłady że dwa przegubowce zjeżdżają się tu na przerwę że było jeszcze większe bordello.
Przydałaby się gruntowna reorganizacja tras i linii, całkowite usunięcie obecnej pętli Węglin na rzecz węzła przy Kraśnickiej i ustalenie po co i gdzie mają stać ładowarki dla elektryków, czy wisieć sieć trakcyjna. U nas niestety najpierw się buduje infrastrukturę, a potem na siłę szuka rozwiązań, aby cokolwiek z niej korzystało. Przykładem była sieć na Filaretów, gdzie specjalnie reorganizowano 152, aby cokolwiek jej tam używało lub pętla na Choinach, która jest porażką a nie węzłem przesiadkowym. Plac nadałby się na małą zajezdnię, a wraz z parkingiem dla osobówek świecą pustkami. To samo będzie i tutaj, wygodniej będzie zostawić auto pod Lidlem przy ul. Jana Pawła II i skorzystać z większej liczby połączeń niż parkować na obrzeżach, czekać długo na jakikolwiek autobus a potem jechać na wycieczkę przez lubelskie osiedla w niemiłosiernym tłoku. Porażka.
Co do Węglinka to to że pójdą tam linie obecnie robiące cyrki żeby zawrócić czyli 14 26 i 45 to jasne. Problem własnie tkwi przede wszystkim w tym żeby z Węglina wyciągnąć tam 151 - z dobrą częstotliwością i prostą droga do centrum, ewentualnie zabrać z Poręby 31. Ale i to moim zdaniem nie pomoże - bo raz to taka mentalność ludzi i już a dwa to odległość od centrum - jeszcze z kilometr czy dwa to by zostawili samochód i czyms podjechali, ale nie 10.
Co do infrastruktury to wieszanie byle gdzie na siłę drutów trolejbusowych to największa porażka tego miasta - teraz takie 154 musi na siłe jeździć żeby cokolwiek jeździło pod drutami na Muzycznej czy Unii Lubelskiej. 152 unicestwiono bo udało sie zmienić 157 - tez jeżdżące na siłę. Kolejna bezsensowna sieć to Krochmalna gdzie od lat pomiędzy jednym a drugim remontem tudziez brakującym odcinkiem sieci co drugiemu kierowcy nie chce się na odcinek dwóch przystanków podpinać co by zaraz odpinać się z powrotem... itp itd... Lublin
A pętla na Choinach to jest większa od niedalekiej zajezdni na Stefczyka - tez coś komuś się tam we łbie poprzestawiało jak to projektowano.
Poręba to zawsze było obciążone miejsce, a dotychczasowa "nowa pętla" - za mała. No i wypadałoby żeby pętla była przy przystanku kolejowym Lublin Zachód by ułatwiać przesiadkę na pociąg... A na Filaretów powinny jeździć trolejbusy na 26 lub 31, jeśli sieć miałaby być dobrze wykorzystana. Jak myślano o budowie Muzycznej w latach 90. to się wydawało że to będzie taka mega ruchliwa ulica. Choiny miałyby sens w tym rozmiarze przy kasacji pętli na Paderewskiego, choć i na to są za duże. Ja widząc pętlę na Choinach pierwszy raz miałem wrażenie, że ktoś tam sobie zaplanował plac pod zapasową zajezdnię.
W Gdyni jest pętla Węzeł Franciszki Cegielskiej. Stacjonuje tam rezerwa ZKMu oraz przerwę odbywa spora część brygad szczytowych. A w Lublinie? Tak na prawdę to nie ma żadnej sprawnie funkcjonującej Centrali Ruchu. A autobusy na międzyszczyt zjeżdżają aż na Grygowej. Za przykład posłużę się ubiegłą środą, kiedy to z Kunickiego w kierunku Dębówki od godziny 15 do 16:30 nie odjechał żaden autobus linii 20. Kurs LLA do Piotrawina został odwołany z powodu załatwiania formalności wynikających z zasłabnięcia pasażera, a następne kursy znacznie opóźnione z powodu wypadku na Zemborzyckiej. Jakby ustalono trasę objazdową Zemborzycka-Herberta(kraniec)-Ciepłownicza-Budowlana-Zemborzycka to takiej dziury by nie było. Ale gorzej, że mimo odwołania kursu LLA nie wydłużono następnego do Piotrawina, lecz wysadził ludzi w Dębówce i radźcie sobie sami. A dopiero 3,5h później dojechał kolejny, rozkładowy autobus.
W kwestii Poręby - w takcie 20 minut linia 57 miała ok 20-minutowe postoje na Turystycznej, a 31 półgodzinne na Węglarza. Zmieniając częstotliwość mimo zwężenia pętli te dłuższe postoje na obydwu liniach zostały przerzucone na Porębę. Absurdalny jest fakt, że względem października 2020, na linii 57 poza jedno/dwuminutowymi przesunięciami odjazdów z krańców rozkład obecny różni się głównie tym, że o 20 minut skrócono postoje na Turystycznej i o tyle wydłużono na Porębie.
@2253 Poza kilkoma przypadkami po godz. 17 autobusy linii 31 nie stoją na Porębie. A na Turystycznej nie mogą stać dwa autobusy jednocześnie (zbyt mała pętla i zakaz zatrzymywania przed pętlą), dlatego już od pewnego czasu 57 nie ma tam długich postojów.