Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Pamiętam jak w 2010 roku jechałem w Warszawie drugim wagonem składu 13N i trochę mnie to szokowało, że kabina była niezabezpieczona, każdy pasażer mógł sobie wejść do środka i nawet pociągnąć za sznurek i odłączyć pantograf od sieci...
W Warszawie przez lata to był standard. W Szczecinie w drugiej połowie lat 80 analogicznie można było "skorzystać" z miejscówki na stanowisku motorniczego w II wagonie. Dla mnie to był prawdziwy czad, że mogłem sobie usiąść wygodniej niż w 13N (szersza szafka - bezpiecznikowa, a nie pozostałości po piasecznicy, jak w 13N) i podziwiać z bliska nastawnik Jazda w kabinie w II wagonie była także możliwa w 105N (dyktowcach) we Wrocławiu. Siedziało się dość nisko na szafce bezpiecznikowej z pulpitem przed nosem.
Sorry, nie dopisałem, że oczywiście chodziło o szczecińskie 102Na...