Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
A jaki facet by się nie popatrzył?
żonaty?
Albo taki, co nie pasuje do romanowej wizji szczęśliwego społeczeństwa rodzinnego (taki, co to go zowią czasem od części rowerowej)... :P
@JP: żonaty też by popatrzał