Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Kolega nie bał się "Cyganów"?
Cyganów? Nie, jeszcze się nigdy nie natknąłem na żadnego w tym miejscu
Hmmmm... będę musiał też wrzucić fotkę lejcza przeciskającego się przez ul. Bernardyńską