Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Niestety w wielu częściach Polski busiarstwo wypiera poczciwe PKS-y... :( A nie ma nic piękniejszego niż Autosan H9 w Plenerze
Pierwszy raz busem ze Skarżyska, jechałem już na wiosnę '96. Musiałem dostać się do Szydłowca i na PKS musiał bym czekać ponad godzinę... Nie pamiętam już co to za pojazd był ale zdaje się, że coś jeszcze mniejszego niż Transit...
PKS Starachowice nie podjelo walki, gdyz to malo ambitna firma. W Starachowicach nawet dobrze sobie radza, ale z racji tego ze nie ma zbyt wielu prywatnych przewoznikow - a to moze dlatego ze Starachowice w przeciwieństwie do Skarżyska nie przecinają ważne ulice krajowe(są ale mniej ważne). Skarżysko jest przelotówką pomiędzy Kielcami, a Radomiem (dwa najwieksze miasta dawnego kieleckiego) i ogolnie droga krajowa nr7, a juz za chwile droga ekspresowa. Po za tym jak MZK Starachowice ogłosił, że uruchomi kursy do bodajże Nowej Słupi, PKS Starachowice od razu zagroził likwidacją (ograniczeniem) swojej linii w tym samym kierunku (obraził się? łache robi?), dzisiaj w wolnorynkowej konkurencji trzeba agresywnie walczyc o pasazera, ale i z głową.
/jezeli chodzi o komunikację między miastową - autobusową w Skarżysku - to odpowiedź jest prosta - jej prawie nie ma.
Wszystko wskazuje na to, że lokalny PKS potrzebuje pewnej reorganizacji oraz logistyka z prawdziwego zdarzenia...
Jeżeli chodzi o Skarżysko - jak już kiedyś wspomniałem (tu na forum) kwestią czasu jest całkowita likwidacja połączeń w Naszym mieście (ewentualnie kilka pośpiechów, ale też im nie wróżę długie funkcjonowania).