Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Micigózd? Do jakiegoś Micigozdu jeżdżą te SU18? Czemu nie na najbardziej obłożonych przyzwoitych miejskich liniach?
Na linii 18 utworzono przegubowa brygade niskopodlogowa na potrzeby Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie.
@empi: Wysyłają je gdzie popadnie, 3 z 6 dzisiaj jeździły po wsiach, #239 na 8 do Mójczy, #241 na 18 do Micigozdu i #243 na 7 do Zagnańska, a SAMy w cale nie lepiej, bo #236 miał być na 8, a #237 na 26 do Łosienia i 47 do Bęczkowa. Tylko trzy solary jeździły na typowo miejskich liniach, dwa na 34 i jeden na 30. :|
Kierowcy, którzy mieli na stanie wycofane Ikarusy 280.70C często dostawali właśnie te poszczególne linie Z tego powodu mamy na nich teraz 18-stki.
To mogli przerzucić kierowców na inne Ikarusy i wysyłać na podmiejskie linie (bo pewnie byli wysyłani z tego względu że na tych liniach było im dobrze), żeby Solarisy jeździły tylko po mieście.
@empi - te linie są też solidnie zapchane [ czasem chyba nawet bardziej niż typowo miejskie ].
@Adam C. - 8 przegubowa o ile dobrze pamiętam nie dojeżdża do Mójczy... najdalej na zagórze.
@Golo - co ty za bajki rysujesz ... O_O
@Ziarek - Specjalnie dla ciebie całe MPK podporzadkuje wozy i kierowców tak jak ty chcesz... bądźmy poważni, nikt nie będzie dla zachcianki pana "X" czy pana "Y" rył 34 z 35 na zmiane albo skakał po wozach mając swój przypisany.
@abaddon: Kurs linii 8 o 15.47 ze Ślichowic w piątek został wykonany przez #239.
A to może był przerywany... z tego co pamiętam to całodniowa przegubowa dojeżdża do Zagórza, opcjonalnie na Zagórską.
@abaddon: Być może, co nie zmienia faktu, że w piątek porządne przeguby w Kielcach jeździły po wsiach, w tym 2 na linii 8.
Wystarczyłoby zrobić podobnie jak z unijnymi. Wyznaczyć 6 brygad przegubowych typowo miejskich na liniach najbardziej obciążonych (2, 13, 30, 34, 35, 46), mamy już 1 brygadę na 18. 7 wozów byłoby już przypisanych + 1 na rezerwie. Byłaby rotacja pomiędzy 7 liniami. Na liniach unijnych chyba kierowcy nie narzekają, że jeżdżą głównie po mieście. A takie wozy powinny być zaznaczone jako niskopodłogowe na rozkładach, bo jest to ułatwienie nie tylko dla niepełnosprawnych. Szkoda takich autobusów puszczać poza Kielce...
@B@rtek - Jakoś specjalnie zachwyceni kręceniem się w kółko po mieście, po kilku liniach na krzyż też chyba nie są... poza tym są inne aspekty doboru wozu do brygad i wygoda kierowcy nie jest raczej priorytetem przy ich obsadzaniu [ o ile w ogóle jest brana pod uwage... to była tylko sugestia z mojej strony, ze jazda po miescie jest ciezsza niż poza nim ]. No i nie widze żadnego konkretnego wytłumaczenia dlaczego nowe autobusy MPK miały by jeździć tylko i wyłącznie po mieście.
Mnie chodzi o budowanie wizerunku miasta, a przyjazne i ładne autobusy są niewątpliwie jego elementem. Na linii miejskiej widać je częściej. MPK jako firmie prywatnej pewnie wszystko jedno gdzie je puszcza (na ich miejscu na pewno nie puszczałbym na linie najbardziej zagrożone wandalizmem), bo często daje je gdzie popadnie. ZTM powinien zadbać przede wszystkim o mieszkańców swojego miasta (poprzez dodanie brygad przegubowych N), a jeśli jakaś gmina chce mieć nowe autobusy, to powinna więcej dopłacić lub namówić ZTM do rozpisania nowego przetargu na linię lub linie obsługujące daną gminę np. przez 8 lat, z wymogiem nowego taboru, itd. Ostatnio słyszałem że Masłów i Piekoszów chciałyby unijne autobusy u siebie... nie dali ani grosza wkładu własnego. Jeśli chcą nowe autobusy, to dobrym rozwiązaniem byłoby to powyżej opisane. Jedyny problem to fakt, że obecnej umowy z MPK nie można w nieskończoność ograniczać, ale póki co bardzo niewiele została zmniejszona, po wprowadzeniu linii unijnych.
@abaddon: czy Ty przy każdym moim komentarzu zawsze musisz mieć jakieś uprzedzenia do mnie, nie można jakoś milej?
@B@rtek - Wizerunek miasta, ładne nowe autobusy itd. wszystko pięknie... tylko chyba większość tutaj wie jak budowano w Kielcach ten wizerunek komunikacją miejską jeszcze kilka lat wstecz... ostatnie konkretne zakupy jeszcze za czasów prezydenta Stępnia, kiedy to w Kielcach pojawiły się np. Solarisy ... jedne z pierwszych w Polsce, a potem nastała era prezydenta Lubawskiego... i chyba nie trzeba pisać jak bardzo się tym wizerunkiem związanym z komunikacją i samą komunikacją przejmowano, i jak się to wszystko skończyło [ no ale nie o polityce miało być… ].
I teraz kiedy MPK już jako prywatna firma kupuje nowy tabor, nagle ktoś przypomniał sobie o budowaniu wizerunku miasta komunikacją miejską? I że teraz MPK bez względu na wszystko powinno dać co ma nowego na miasto? ( choćby nawet miało na tym być stratne, bo jest to też aspekt ekonomiczny ).
Daj spokój, gdybyś prowadził swoją firmę ( przyjmijmy że znalazł byś się w sytuacji takiego MPK ) to w jej prowadzeniu priorytetem była by dla ciebie poprawa wizerunku miasta ( nawet kosztem własnym) czy dobro własnej firmy ? Przypuszczam że to drugie, a to i tak przekłada się po części na to pierwsze bo dobrze prosperująca firma inwestuje np. w tabor itp. a to jest zauważalne w tej branży choćby na co dzień na ulicach. Wiec nadal nie rozumiem patrząc z perspektywy zwykłego przedsiębiorcy, dlaczego te autobusy miały by jeździć tylko po mieście… nie widzę żadnego dobrego powodu dla którego tak by miało być.
@Ziarek – do ciebie nie mam żadnych uprzedzeń, natomiast do tego co piszesz dość często trochę zastrzeżeń mam. Zdaję sobie sprawę z tego że jesteś jeszcze młody i wielu rzeczy dopiero się uczysz, ale to nie powód żeby pisać o czymś o czym tak naprawdę nie wiesz za wiele ( jak choćby to powyżej ).
No to ja powtórzę, że z punktu widzenia prywatnej firmy, dobro i wizerunek miasta (a więc wysyłanie wozów tylko na miejskie linie) nie jest to priorytetem. Poza faktem, że na długich podmiejskich trasach, młodzież bardziej się nudzi i jest bardziej skora do robienia zniszczeń. Ale od tego, żeby dobrze dysponować niskopodłogowym taborem i dbać o wizerunek miasta jest niewątpliwie ZTM, który między innymi powinien oznaczać przegubowe niskopodłogowe brygady na rozkładach.
B@rtek: I tu nie masz racji, właśnie na krótszych liniach miejskich bardziej niszczą autobusy niż na podmiejskich, na tych drugi zabrudzą śmieciami itp. ale nie poniszczą tak jak w mieście.
Być może się mylę, ciężko mi sobie wyobrazić tok myślenia takiego osobnika... a raczej braku tego myślenia...
Nie trzeba myśleć tak jak oni wystarczy pojeździć autobusami.
Jeżdżę jeżdżę i ani razu nie widziałem jak ktoś demoluje Ale jeśli Ty widziałeś, to mam nadzieję że odpowiednio zareagowałeś :P
Ci co demolują autobusy muszą beknąć.
B@rtek: zazwyczaj dopiero na pętli lub na bazie zauważam domalowany napis.