Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Tak ratować i co dalej? Bo wszystko jest fajnie ale musisz władować w to niezłą kasę a taki Sanos nie ma szans się nigdy zwrócić. Na wynajmy prędzej pojedziesz miejskim - ślub, jakieś uroczystości, lecia jakiś MPKów. A PKSy? Taka prawda, że zero zainteresowania z ich strony.
No jasne. Niech wszystko idzie w piach, bo lepiej uratować Ikarusa. A Ogórki to wszystkie niby miejskie są? I co to za bzdura, że na ślub jedzie się miejskim autobusem. Ja Sanosa nie zamierzam ratować. Jeżeli już to rozważam PR110D Lux. I bynajmniej nie w celach zarobkowych. Po za tym lepiej ratować dla samego ratowania by mieć pewność, że stoi takie coś bezpieczne aniżeli czekać aż wywiozą na złom i potną. I potem płakać, że "żaden się nie zachował".
No czekamy aż coś zrobisz poza pisaniem. Bo "przydałoby się" to wiele rzeczy a skoro cię stać to czemu jeszcze nic nie zrobiłeś?
Złe strony się spierają - Nowy Sącz (z galicyjskim klubem) to idealny przykład ratowania innych pojazdów niż Ikarusy.
Ciekawe skąd części do tego ;]
Żaden zabytek się nie zwraca i to jest punkt pierwszy. A punkt drugi jest taki, że naprawdę trzeba grubej kasy by takie coś przywrócić do życia i dużo pracy.
@Tygrysek gdybym dysponował odpowiednimi środkami, to już pod moim domem takowy autobus by stał, bo i była ku temu okazja. Niestety jakiś czas temu byłem zmuszony zmienić swoje priorytety i plan przynajmniej tymczasowo upadł. Bo możliwość żeby choćby przetrzymać autobus w dobrych warunkach istnieje.
@piotr_kosz: Nowy Sącz to idealny przykład odbudowy Ikarusa karosowanego w Jelczu
@przemotz280 - na masce pisało Jelcz i to nas zmyliło
@decomposed05 - żaden sie nie zwróci ale też trudno ratować wóz by tylko stał i robić nim parę razy do roku imprezę - na razie nie ma żadnego muzeum gdzie mógłby się prezentować więc musi robić to inaczej - wynajmy czy wyjazd na linię z powodu jakiejś tam rocznicy - zawsze parę groszy wpadnie choćby uskładać na paliwo na wewnętrzne imprezy.
@¡Amalio! - no to po co z takim tekstami wyskakujesz a później się wycofujesz? - jak piszesz "przydałoby się poratować" i twierdzisz potem, że samemu nie możesz, to nie pisz wogóle.
Będę pisał dlatego, że może zwrócę uwagę innych na problem i może tym samym zainteresuję innych tą kwestią. Bo skoro problem jest to trzeba to zmienić. Gdyby ktoś ratował takie pojazdy jak na obrazku, to nie trzeba by było pisać o tym, że przydałoby się właśnie takie pojazdy ratować, a nie eNtego Ikarusa.
A ten swoje... Skoro nie jesteś tym kimś co ratuje to piszesz właśnie sam do siebie.
Nie, nie piszę sam do siebie. Bo to by oznaczało, że kieruję orędzie do blisko 40 milionów osób :] Ja kieruję swoje słowa do osób które autobusy ratują lub chcą to zrobić. Żeby sprawę przemyślały. Bo właśnie skoro sam w tej chwili nie jestem w stanie nic zrobić, to będę namawiał innych żeby to zrobili.
Tygrysek: a wiesz, że oficjalnie nie możesz wynająć tego autobusu? No chyba, że zrobicie licencję i dacie mu tacho...Generalnie impreza nieopłacalna dla takiego pojazdu. Jedyne co można zrobić z takim autobusem to korzystać z luki prawnej dla gminnych ośrodków sportu. To jest pojechane.
@amalio: to zamiast pisać zapraszam w tym roku do prac przy ik250.
A co do muzeum, to jak się uda, to będzie, tylko niestety nie nastawione na turystki, a jedynie miejskie pojazdy.
Panowie, którzy tak atakujecie Amalio - nie bardzo Was rozumiem. Wiadomo, koszt odbudowy jest niebotyczny i takie coś się raczej nie zwróci. Ale nie rozumiem takiego podejścia to ratuj! Pytam się z tego miejsca - ilu tewubowiczów ma to środki? Dużo wozów zostało już uratowanych, ale Sanosów jeszcze nikt się nie podjął. A Mimo wszystko szkoda takich okazów.
Nikt nie ma sam takich środków, ale razem można cos zrobić. Tylko, że wszyscy potrafią pieknie pisać, a jak jest jakis wóz, przy którym trzeba sobie rączki zbrudzić, to zazwyczaj chętnych nie ma.
PKS Busko-Zdrój ma do tej pory w posiadaniu Sanosa S415. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że jego wnętrze jest zachowane oryginalnie pomimo remontu ponad 10 lat temu w PNT Wola Dalsza. Blacharka wygląda nienajgorzej.
Oj musze sie mimo wszystko zgodzic z Amalio, ze szkoda ze Sanosow nikt nie ratuje. Niestety urodzilem sie 2 lata za pozno 0 gdyby nie to to prawdobnie juz stalby u mnie pod domem Sanos - w koncu Nowy Sacz to bylo Polskie Centrum Sanosow. Niestety pewnie skonczy sie na H9 i to w nowszej wersji...
Bo starych H9 sprzed 94 tez nikt nie uratuje :(
Teraz i PKS Busko-Zdrój pozbyło się Sanosa S415. Obecnie stoi na złomowisku i wszystko z niego wybebeszają.
Podobno PKS Kalisz kasuje swojego Sanosa.
Szkoda sanosów, trzeba remontować i probowac ogłaszać na E bay, nie wykluczone ze gdzieś na swiecie ktos by chciał takiego kupić, wiec nie jest wykluczone że mozna na takim zarobić
The VIN says this is an S14 built in 1977.