Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
wow! w ogóle strasznie dużo tych zdjęć, czyżby reżim pozwalał już na bardziej swobodne poruszanie się po mieście?
Też bardzo mnie zaskakuje odwaga autora że odważył się tam pojechać i to z aparatem
A czego się tutaj bać? Tam raczej nie ma żadnego swobodnego szwendania się po mieście. I to nie ze względu na bezpieczeństwo turystów, a ze względu ma to, że mają oni zobaczyć to co władza chce żeby oni zobaczyli. Każdy ma swojego przewodnika.
Czytałem w "Polityce" reportaż z takiej oficjalnej "wycieczki" po Pjongjangu i chyba jednak mamy do czynienia z inną sytuacją
Poszycie chyba ręcznie było klepane. W ogóle świetna seria, prosimy o więcej
@Greg jeżeli autor miał możliwość swobodnego wędrowania to chylę czoło.
Nie sądzę - po prostu plan wycieczki może być mniej lub bardziej elastyczny Wiele informacji na temat KRLD to powtarzane bez przemyślenia plotki. W rzeczywistości, jak widać, ze zdjęciami nie ma większych problemów.
Coś niesamowitego!
Polecam obejrzenie http://www.sadistic.pl/wakacje-w-korei-polnocnej-vt104706.htm
Focić można wiele, ale nie wszystkie foty można wywieźć na zewnątrz ;]
Does anybody know approximately how many pieces are still alive in Pyongyang?