Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Prawda jest niestety taka, że często właśnie starsi ludzie przechodzą nie po przejściu albo tam gdzie są zakazy. BTW. rok z sygnaturki się nie zgadza.
Mnie taki dziadek z rodziną wyszedł dziś w Łodzi na ul. Jaracza przy Uniwersyteckiej. Weszli na ulicę z prawej strony, kilkanaście metrów od skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, przed którym akurat stałem na czerwonym świetle. Zapaliło się zielone, samochody przede mną ruszyły, a ja nie mogę, bo przed moim lewym narożnikiem stoi ten dziadek. Był na tyle bezczelny, że ostrzeżony sygnałem dźwiękowym zaczął pyskować. Chyba muszę zacząć wozić w wozie 0,7 metra gumowego węża.
Po mimo tej tragedii ludzie nadal spacerują po płycie pętli i to nawet całymi rodzinami i dziećmi nie zdając sobie sprawy z zagrożenia...