Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
W jakimś niemieckim mieście zdarzył się taki przypadek, że ktoś ukradł autobus z pętli i przejechał nim całą trasę linii tego autobusu zabierając po drodze pasażerów. Potem okazało się, że zrobił to bodaj upośledzony umysłowo człowiek, który od dziecka marzył, by zostać kierowcą autobusu.
Luke, nie trzeba szukać w niemieckich miastach, a u nas w Rybniku było już kilka przypadków próby kradzieży autobusu: jakiś gościu, który często jeździł z kierowcami wsiadł (taki pseudomiłośnik mający coś pod kopułą nie tak), odpalił Citaro, pozamykał drzwi, puścił ręczny, ale nie ruszył, bo kierowca zapomniał przecyknąć guzik od przystankowego i to go pokonało. A kilka miesięcy temu, jedna z kierowczyń poszła na dosłownie 1 min po wodę, przyszła, a torebki z dokumentami i portfelem nie miała - jakiś typo się przyjrzał gdzie się zamyka Conecto i w środku dnia na dworcu jej to zakosił, a to co widzę na powyższym zdjęciu to jest nie do pomyślenia.