Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Patrząc na uszkodzenia, to najechanie to było tylko "mocniejszym dotknięciem". /kl
Zgoda. Terminologia nieco przesadzona. Choć skutek był taki, że 64 postał ponad miesiąc - przy okazji przemalowano go z oryginalnego lakieru na granatowo (wyjątkowo niedbale), a sprawca czekał 21 miesięcy na ponowny wyjazd na tory.
Ale #42 wyszedł z tego zdarzenia sporo gorzej. Niemniej u nas wróciłby do ruchu po ~10 dniach. A #64 wyjechałby już po kilku godzinach /kl
Ostatnim wagonem w Czerwono kremowym malowaniu był Wagon #63 , i do 2006 lub 2007 roku pod reklamą Anonse kryło się malowanie kośći słoniowej i czerwonego . Można to rozpoznać np po Gniazdach wagonu .