Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
No, pytanie tylko czy w czasach gdy ten ZIU kursował był jakoś specjalnie lubiany przez Finów - biorąc pod uwagę okoliczności jego zakupu...
O stosunkach FI-RU napiszę pod innym zdjęciem. Alexanderinkatu w końcu mają w Helsinkach więc może te stosunki nie są takie złe. U nas ulicy Romanowów raczej nie ma.
Ależ jakie to okoliczności? Zacznijmy od tego że trzy ziutki kupiono na próbę, przygotowując się do wymiany taboru. Ponoć cieszyły się dobrą opinią i przewoźnik był zdecydowany na zakup wiekszej ilości, jednak w międzyczasie władze miasta postanowiły zlikwidować trolejbusy z powodu braku sensu ekonomicznego.
Ulicy Romanowów nie ma ale mamy Aleksandrów Łódzki i Kujawski
Ale czy to Aleksandrów od TEGO Aleksandra. A kwestia stosunków RU-FI wygląda tu naprawdę inaczej. Może dlatego, że to nie są Słowianie i przez to są traktowani trochę inaczej? Może też dlatego, że Finowie dali parę razy łupnia Armii Czerwonej?
tak:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandr%C3%B3w_Kujawski#Historia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandr%C3%B3w_%C5%81%C3%B3dzki#Historia
Finlandia miała znacznie mniejsze znaczenie strategiczne niż nasz grajdół, zarówno podczas końcowej fazy II WŚ jak i w razie ew. inwazji na zachód. Myślę że dlatego CCCP nie zdecydował się na inwazję pod koniec wojny i nie zainstalował tam władzy ludowej, choć jednocześnie zabepieczył sobie wpływy na fińską politykę i gospodarkę.