Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Wytłumacz mi, jak można "skanować" aparatem, a sam pójdę do Taty, żeby Ci dał limit bez dna! Odkrywasz nowe pojęcia w fotografii.
Jak zwykle pan Chojnicki będzie wszystkim zdjęcia blokował...
@Marcin: To teraz łaskawie napisz tak w opisie. Bo jeśli nie masz o czymś pojęcia, to pierw sprawdź w googlu, albo sobie odpuść. @Kamilek: Weź już sobie daruj te docinki, bo nikomu tym swojej zajebistości nie udowodnisz. Pokazujesz jedynie, jaki z Ciebie troll i to, że nie dorosłeś do społeczności phototrans.eu.
@ Amber G: Marcin wysłowił się trochę niezręcznie. Ale aparatem da się uzyskać specyficzne formy obrazowania:
1) W przypadku gdy chce się zeskanować kliszę/slajdy, a brak jest odpowiedniego skanera można do tego wykorzystać adapter do obiektywu fotograficznego. Przy odrobinie smykałki można go zrobić samemu: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=6265 lub kupić gotowy: http://www.hama.de/00003212/hama-slide-duplicator-for-digital-cameras .
2) W fotografii cyfrowej wielkoformatowej istnieje coś takiego jak ścianki cyfrowe skanujące. Ze względu na rozmiar kadru obraz jest rejestrowany i sczytywany linia po linii, a nie całą klatką od razu. Był nawet ostatnio o tym artykuł w DFV nr 05/2012 str. 106.
@Konrad: Wiem, jest dokładnie jak piszesz. Chodziło mi o to, by Marcin nie siał dezinformacji, lecz napisał, że zrobił zdjęcie zdjęcia, tak jak to miało miejsce.
Amber: Marcin wyraził się mniej więcej na takiej zasadzie jak się czasem mówi: "strzelić fotkę", "mordka autobusu", czy "lecę na pociąg". Wiadomo, że zdjęcia się robi, a nie strzela, że autobus ma ścianę przednią, a nie mordę, że na pociąg się nie leci, bo nikt nie ma skrzydeł... ale każdy wie o co chodzi. Po prostu Ty nie zrozmiałeś i robisz z igły widły. Inni jakoś zrozumieli, więc raczej Ty sobie odpuść P.S. Określenie "robić z igły widły" też nie traktuj dosłownie