Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Co 30 min - kocham. Takie częstotliwości motywują do smrodzenia passatem w dieslu. Ten ZTM to jest jakaś popierdółka tego prawdziwego, warszawskiego (chociaż źle się się dzieje również w państwie duń... warszawskim).
Na powrót 29 w znanej nam formie jeszcze można liczyć, natomiast 30 właściwie się skończyło. Może i jest chodnik w tle przy żeberku, ale nie ma i nie było przewidzianego peronu przystankowego, ergo stanowiska. Nie bez powodu linia 5 w trzech kursach wieczorem jest skracana aż do przystanku Osiedle Pod Brzozami żeby na pusto gonić do Biskupic żeby zawrócić.
Ciekawostka, mimo nowego torowiska w Zabrzu na znacznej długości, rozkładowy czas przejazdu piątki wydłużył się o minutę względem rozkładów jazdy sprzed modernizacji między Stalmacha a Placem Wolności. Po prostu dramat
Brak slow .
przy obecnym sposobie rozliczania dobrze, ze nie ma stanowisk od bytomia - po co zabrze ma placic za gonienie 30 po polu, zadnego interesu miasto w tym nie ma
Zabrze i tak pewnie zapłaci za to że 5 będzie na pusto goniła do Biskupic aby zawrócić