11 szeptember 2010 - Lwów, ul. Szoty Rustaweli. Już od paru chwil dało się słyszeć warczenie godne naprawdę wściekłego psa. Tymczasem zza winkla wyłoniło się takie coś. Wyłącznie najgłębiej wtajemniczeni wiedzą, że wożenie pasażerów to tylko przykrywka. Tak naprawdę kierowca tego wehikułu zarabia na życie, strasząc ludzi na ulicach, gdy tylko zapadnie zmrok. Dla utrzymania konspiracyjnej działalności, konkretny model potwora utrzymuje się w tajemnicy.