Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Nie mam zielonego pojęcia. W ogóle na bazę wleźliśmy jak na parking przed supermarketem. Każdy miał gdzieś co robimy. Równie dobrze mogliśmy odjechać czymkolwiek jeżdzącym z placu, nikt by się nie gonił. Dodatkowo, żeby cokolwiek pożyczyć (klucz 13` i klamka) to gdzież! Przecież ukradniemy i uciekniemy w pole, wody też nie chcieli dać, także... :P
W ogóle Dzierżoniów to jest stan umysłu, tak jak Rosja Te ich rozkopane drogi, objazdy objazdów kończące się finalnie zakazem ruchu i wymuszoną zawrotką. No mało brakło, a dojechalibyśmy do Czech
szkoda jak sie widzi takie dziadostwo a mogło by jeszcze istnieć i działać
przemotz280: jak Ci się w Dzierżoniowie nie podoba to nie wyjeżdżaj z tej swojej zafajdanej Łodzi. Ta "Wasza" brudna Łódź to tak jak dzielnica Slumsów.