Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Esz... niesamowita maszyna.
i to jak niesamowita
Pamiętam, jak kiedyś rzuciło mnie na osobę siedzącą sobie z tyłu. Powód: słabo się trzymałem... ;D
:))) ewentualnie to ikar miał takiego zrywa;))
To działo się na zakręcie, więc co w tym dziwnego? ;P
łe... no to trzeba było to dopisać w poprzednim komentarzu :P
Widocznie głowa zapomniała... ;P