Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Widzę, że no future zaczaił się na nowo budowanym rondzie na ZWM-ie. Niestety zarówno nowe rondo jak i widoczne na 416 z tyłu obok marketu są chyba dla liliputów (maluchów?), niektórzy kierowcy nawet nie korzystają z tego ściencia do jazdy w prawo bo trzeba tam skęcić w prawo, w lewo i jeszcze raz w prawo, paranoja, a pasażerowie podskakują. Zawsze miałem złe zdanie o komisji (nie)bezpieczeństwa.
Tak jak na rondzie przy okrąglaku, łagodne ścieńcie, tylko w prawo się skręca, a nie takie wygibasy.
Tylko że na tych dwóch skrzyżowaniach masz kompletnie inną geometrię. I jakbyś zrobił łagodne łuki, to raz że zajmowałoby dużo więcej miejsca, a dwa, że nie spowolniłoby to ruchu, a akurat na tym skrzyżowaniu to jest bardzo istotne. Zresztą niezłe wygibasy byłi i przed budową ronda...
Miejsca to tam nie brakuje, a przed budową ronda autobusy (i pasażerowie) nie podskakiwały na krawężnikach. Co do spowolnienia ruch to zmniejsza ono przepustowość, do zmuszenia kierowców do nie przekracznia prędkości powiny służyć patrole policyjne i znajdujący się nie daleko fotoradar. A propo przepustowości zacytuję moją rozmowę z komendantem policji, który powiedział z niekłamaną dumą, że polikwidował zielone strzałki, ja na to, że przepustowość skrzyżowań spadła, on że są zielone strzałki podświetlane, ja że nie wszędzie, a poza centrum to prawie wcale nie ma, on: a tam... ważne, że coś robimy. Zawsze lepiej coś robić niż się obijać, ale trzeba robić sensownie!!!
Daj sobie wciskać dalej taki kit :> Komendat do likwidacj strzałek nie miał nic - to było regulowane przepisami ogólnoobowiązującymi i miało miejsce w całym kraju. A czy skręt od Malinki w Pużaka był dawniej łągodniejszy? Od kiedy to można fotoradar ustawiać na łuku? Oj, jeszcze wiele nauki przed Tobą...