Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Bo wolę szybkie ikarusy niż snopowiązałki, które ciągną się po 75 km/h. Na szybkim moście będzie po pierwsze lepiej wył, a po drugie będzie szybszy. Przy dobrym silniku będzie się też bardzo dobrze rozpędzał. 2148 taki silnik ma. A jak się jeździ na szybkim moście Ikarusem można zobaczyć tutaj: http://tinypic.com/player.php?v=nx3j1j&s=4 . Co prawda prędkości nie widać, ale można sobie wyobrazić ile jechał skoro tak wył przy moście od M11. Zresztą kto jechał 1816 może potwierdzić jaka to była rakieta.
ech, ci kierowcy. Ten w Motyczu na pętli już inaczej nie mógł. Wyjechał potem?
Dołączam się do pytania o szybki most, bo jest to jedna wielka masakra.
Rzecz jest prosta. Mniejsze przełożenie to przesunięcie krzywej mocy i zwiększenie prędkości maksymalnej. A prawdziwa frajda to móc jechać ikarusem szybko, jak turystycznym. Po co robić wóz na błyszczący oryginał, który jest w stanie pojechać może 60km/h, bo szybciej i tak byłoby szkoda, bo lakier oryginał, siedzenia oryginał, detale i kto wie jeszcze co? Autobus taki jak Ikarus jest dobry wtedy gdy można sobie nim szybko pojeździć i mieć z tego dobre wrażenia, a nie wtedy, gdy się błyszczy i ładnie wychodzi na fotkach. Jak kto ma ochotę to może sobie zrobić mułowaty autobus dla fotek
Poza tym to będzie docelowo ostatni 280 w lubelskim, więc nie może być mułowaty.
Niechaj każdy ma to co lubi. Nie zgadzam się z JP i z Pawłem M. ale skoro taka wola... Ikarusem szybka jazda jest bezpieczna tylko wtedy, gdy jest on w 100% sprawny9czyli prawdopodobnie nowy), a jeśli się jest realnie myślącym, to się wie, że żaden, tak skomplikowany stwór, po tylu latach służby w ruchu miejskim, na różnych nawierzchniach nie jest i nie będzie w takim stopniu sprawny. Życzę wam zatem, żeby nad tą waszą szybką jazdą przegubowym Ikarusem czuwała, i to mocno Opatrzność. Zabytków nie kupuje się, żeby nimi szaleć, bo licho nie śpi. Pozdro i życzę sukcesów w odbudowie.
Z drugiej strony to jak auto nie będzie już jeździć w ruchu miejskim to nie musi tak gęsto przyspieszać i hamować więc przy zastosowaniu szybkiego mostu można by spróbować wytanić na paliwie.
O oszczędność paliwa też chodzi. 2148 na tym moście co ma obecnie jeździ 70 km/h przy zamkniętym obrotomierzu na 5tym biegu, a żeby go jakoś poczciwie rozpędzić, trzeba go przeciągać na każdym biegu praktycznie do końca. Jestem przeciwnikiem wozów, które trzeba tak piłować i tych, które ledwo ledwo się rozpędzają. Dlatego kompromisem jest szybki most, który wcale nie musi być wykorzystywany do tego, żeby gonić na złamanie karku.
Prosto pomyślane, prosto zrobione - cel osiągnięty. A konkretnie: zmiana mostu na szybki spowoduje na pewno to, ze będzie szybszy. Reszta, taka jak zużycie paliwa, w tym i oszczędności, to już tylko (a właściwie aż ) technika jazdy oraz teren, po którym będzie poruszał się Wasz Ikarusek. Logiczne, że jadąc ze stałą 70 na trasie, silnik będzie kręcił mniej obrotów i mniej spali, ale jak się rozochocicie, ze można jechać dużo prędzej, to zamykając obrotomierz oszczędzicie na pewno na czasie , ale nie na pędnym oleju. Słowem modlitwy: szybki most będzie was wodził na pokuszenie Jeżdżąc z kolei po mieście trzeba miesięcy praktyki, żeby jechać, nie przeciążać silnika i tym samym oszczędzać. Ale właściwie po co my tu gadamy o oszczędzaniu. To potrzebne dużym firmom przy dużej ilości spalonego oleju. W moim przypadku zużycie nie jest tak bardzo ważne jak to, żeby przez czas trwania imprezy, zadania autobus był sprawny. To daje więcej satysfakcji z posiadania. Wyregulowana pompa i wtryski, zawory oraz czyste filtry, to też nie mały przyczynek do oszczędności, mocy i szybkości. Pozdro
Dlatego ja chce użyć szybkiego mostu i utrzymać wóz w jak najlepszej sprawności mechanicznej by z żadnej strony nic nas nie ograniczało. Ta przekładnia, która siedzi w naszym ikarusie jest naprawdę badziewna i nie widzę żadnego pozytywnego argumentu za ty, żeby się z nią męczyć. Nawet sentymentalnego, bo bardzo kiepsko wyje.
A ja chciałem się nieśmiało zapytać czy takie ingerencje są zgodne zgodne z prawem. Bowiem z tego co wiem ten autobus został wpisany do rejestru zabytków. Nie jestem zatem przekonany czy tego typu ingerencje są zgodne z zapisami konserwatorskimi (tego typu autobusy z tego rocznika miały wolny most).
@zadzior: Jak nikt się nie dowie to przejdzie taka podmiana, ale jak znajdzie się ktoś dociekliwy albo ktoś "da cynk" to nie będzie wesoło.
@up: ponieważ taka podmiana była możliwa w latach produkcji Ikarusa 280, konserwator zabytków nie powinien się czepiać.