Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Alexander Pointer - prawie jak Alexander Pointner
Jakiś brzydki ten autobus. Amerykańskie na pierwszy rzut oka też wydają się brzydkie, ale jak człowiek trochę je poogląda to stają się fajne. Z brytyjskimi jakoś tak nie jest, chyba z racji na dziwne zwisy przednie i tylny.
W całym bogactwie brytyjskich nadwozi znajdą się i twory gustowne, i obrzydliwe, i banalne. Ten akurat jest ultrabanalny, a do tego rażą w nim małe kółka z wydłużonego midibusowego podwozia.
Urodą może i nie powala na kolana to fakt, ale należy pamiętać że autobus ma jeździć dzień w dzień a nie startować w konkursach piękności. Co do jego wymiarów. Jego głównym zadaniem jest obsługa linii dowozowych do metra/tramu/kolei i/lub takich których trasy przebiegają uliczkami osiedlowymi i na tych liniach ten autobus sprawuje się znakomicie.