Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
ciekawa ta hala zajezdni.
Jak się w Szkt zapytaliśmy o uruchomienie to wyszło nam około 60% (33 trajty na 50kilka posiadanych). Tam po prostu nie ma ciśnienia na żyłowanie kosztów jak w Polsce albo koszty stałe taboru są niższe (OC, podatki) więc nie robi to różnicy czy masz 50 pojazdów czy 100 - byle byś miał je gdzie zmieścić.
@Tatuś: jak się eksploatuje cały wachlarz prototypów, składaków i innych wynalazków to nic dziwnego że takie niskie uruchomienie. Nigdzie na Zachodzie nie ma takiego marnotrawstwa.
Ale dlaczego marnotrawstwa? Odpis amortyzacyjny żaden, z ubezpieczeniem można wynegocjować a co do podatku to nawet nie wiem czy jest. Więc jakie koszty?
Koszty niskie ale jakość usług też niska - 65% wysokiej podłogi. Czy do tego dążymy?
Na Węgrzech nie ma presji na niską podłogę ani na prędkość wymiany pasażerów na przystanku (wsiadanie przednimi drzwiami). To w Polsce niska podłoga stała się fetyszem.
nie fetyszem, tylko standardem jak w calym
cywilizowanym swiecie
W jakim? W Stanach? W Chinach? Na Słowacji? W bywszym ZSRR? A może w Kuwejcie?
Większość miast w całym swiecie - szczególnie poza Europą nie jest zwyczajnie zainteresowana niską podłogą.
no jak uwzględnimy Wagadugu, Mombasę i Addis Abebę to oczywiście wyjdzie większość, ale ja myślę że jednak wzorem bardziej godnym naśladowania są Berlin, Wiedeń czy Sztokholm.
Nie porównywalnym zakupi w rodzaju Berlina czy Wagadudu do Szanghaju
I dwa razy tyle wysokopodłogowych E1 i E2 o wieku naszych stodwójek. Ale to Budapeszt jest zły!!!
275 to dwa razy więcej niż 260, stodwójki produkowano w latach 80., obrona fetyszu wyjącego mostu trwa w najlepsze
Stodwójki z lat 80 tych Lepszy fetysz jeżdżący co 5 minut niż solaris co 30 minut. Gdyby Budapeszt miał takie częstotliwości jak w Moskwie to by samymi 412 to wszystko obsłużyli.
masz na myśli 10 linii metra które kursują co 90 sekund? Obawiam się że by nie starczyło wszystkich wyprodukowanych w historii Ik280
Nie, mam na myśli wlekące się ziuty lub ktmy jeżdżące według rozkładu "będę to przyjadę". Chyba trochę mało jak na 12 milionowe miasto.