Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
– Ale Kraków – miasto na południu Polski.
– To co mi pan nic nie mówi?!
– No mówię pani właśnie.
– To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna.
@M_Szymkowiak: Zajrzyj do książki Komunikacja Autobusowa w Krakowie 1927-2007, MPK Kraków S.A. Spis autorów zdjęć.
3 letnie Ikarusy na NG jeszcze nie szły. Co najprędzej 4-5 letnie, wiec będzie to (mało liści na drzewach) marzec - kwiecień 1989
Jest wiele detali do których bym się czepił od gum na zderzakach do sposobu położenia blach.
Całość wygląda przerażająco. I to nawet na zdjęciu. Na pierwszy rzut oka. :-( LZNS musiał splajtować.
Gdy zobaczyłem tą fotkę, to doszedłem do wniosku, że nasze MZK robi lepsze remonty autobusów od tych co robił LZNS. Choć nasz Ikarus #390 nie wyglądał źle po remoncie właśnie w tym zakładzie. "Pięknie" wygląda ta blacha z boku w małych kawałkach. Niestety tutaj widać, że mechanicy z tamtego zakładu nie potrafili, a może nie umieli założyć blachy z boku w np. dwóch dużych kawałkach. Cudnie też wygląda przedni zderzak, bez gum i halogenów. Wystarczyło w nim założyć halogeny i gumy, i zupełnie inaczej by ten Ikarus wtedy wyglądał. Remont z fotki mogę ocenić co najwyżej na 2-.
@Wojtek: Według informacji, które posiadam, wóz ten miał remont w 1988 roku, zatem zdjęcie wykonano raczej właśnie w tym roku.
Myślę, że umiejętności załogi i braki materiałowe złożyły się na taki efekt. Może dużych płatów nie było? To były ostatnie tchnienia PRL-u. Kryzys gospodarczy. Zdjęcie odmłodziłem o rok. Dzięki.
O kuna, w czasie, kiedy wpisywałem swój komentarz, a trwało to dłuższą chwolę, ktoś uzupełnił metryczkę.
@Wojtek: Książkę znam bardzo dobrze, niemniej jednak fajnie by było zobaczyć niektóre zdjęcia w nieco większym rozmiarze
Kilka piotrkowskich ikarusów też było remontowanych w LZNS, m.in. #37: http://phototrans.pl/14,154144,0,Ikarus_260_04_37.html
Z datą jest tylko jedno, małe ale. Małe. Na kolejnym zdjęciu jest mój syn. Na wózku z butelką ze smoczkiem. Rok 1988 to zbyt późno. Wracam w opisie do 1987 roku.
Jest jeszcze jedno ale - wóz 1040 miał NG w 1988, ale w zakładzie T-4 w Warszawie. Na zdjęciu z 1995 roku widać nawet, że ma warszawskim zwyczajem maźniętą kabinę na kremowo. MZK W-wa nie remontowały solówek w Lublinie, z wyjątkiem kilkunastu sztuk w 1991 roku. Możliwe jednak, że trafiały tam na jakieś prace blacharskie, bo parę sztuk koło 1987 roku dostało taki ciemny lakier.
Fakt, w zestawieniu stoi NG 1988, ale nie ma nic o LZNS, więc może rzeczywiście to rzeczywiście jakieś prace blacharsko-lakiernicze.
W takim razie skoro solówka już jest dogłębnie rozkminiona, to poproszę o jakieś informacje o PR110IL z lewej strony. Należał do MZK?
A do kogo mógł należeć z takim numerem taborowym? Przecież nie do PKS-u ani do FSO.
To skoro Krzychu taki mądry i elokwentny jest, to poprosiłbym również o rok produkcji i kasacji.
@Maybach: Jelcz PR110I, rok prod. 1982, sprzedany w 02.1990. Mam też VIN. Dopisać go do bazy?
Pewnie, że tak. Ciekawe tylko jeszcze, jakiego był koloru, czy to żółty czy kremowy, Wojtku, pamiętasz? Może był pierwszym przedstawicielem "nowego" malowania warszawskiego?
@Maybach: Nie pamiętam zupełnie. :-( Szukałem o nim informacji. Nie mogłem znaleźć go w bazie. Sądząc po szarościach, to mógł być przedstawicielem "nowego" malowania. A co do ikarusa, to mogło być tak, że do Lublina przyjechał inny autobus, na którym założono tablice z unieruchomionego #1040. Były papiery z badaniami technicznymi. Filmy Stanisława Barei pokazują tylko małą część absurdów PRL-u.
W każdym razie wiem, że w układzie chłodniczym jest woda. Na tym ujęciu nie widać prawie kalkomanii w dolnym prawym rogu tuż nad klapką.
@Wojtek: Masz jeszcze w swoich zbiorach zdjęcia z Lublina, z tego okresu, albo początek lat 90. ?
Co do 8005 to malowania nie kojarzę, za to pamiętam, że jechaliśmy nim na wycieczkę szkolną do Krakowa i kierowca pobłądził na jakimś blokowisku. A tam mijana lokalna młodzież pokazywała nam różne nieprzyjazne gesty. Jak się okazało autobus miał z boku wyraźny napis `MZK Warszawa`