Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Powodzenia życzę. Jak to auto nie miało żadnej NG to po odkręceniu listew spadną wam blachy a pod blachami zamiast profili 40x40x3mm nie zobaczycie nic.
Trochę czasu Wam to zajmie, bo ten wóz to trup. Mam nadzieję, że starczy cierpliwości.
No miał odbudowę w 2008 roku podobnież. Co do kraty to podobno w dwóch miejscach jest coś do roboty, ale tak to zdrowa. Z zewnątrz najgorzej wygląda tył, ale to jest do ogarnięcia. Dobrze że mechanicznie są do zrobienia tylko względne pierdoły, fura stała kilka miesięcy i regularnie gubi powietrze z jednego zbiornika.
Teraz Tisza Volan odstawiło zajedwabiste trzydrzwiowce :-( Tylko weź się z nimi dogadaj.
Nie będzie tak źle. Nie jest aż takim trupem jak się wydaje, inaczej nikt by nie brał oferty na poważnie, a była bardzo okazyjna. Węgry były brane pod uwagę w ostatecznej ostateczności.
aż sie serce cieszy życzę powodzenia!
Jak w środę wracałem z supermarketu w Suradowie, to go mijałem na DK91, ale myślałem że zmierza w to samo miejsce.
On w przeciwieństwie do 1553 nigdy nie miał NG, a raczej coś w stylu doraźnej NB.
Powodzenia! Z przyjemnością przyjadę na imprezę takim autem do Koszalina :P
Hmm. Z całym szacunkiem, ale inicjatywa o kant tyłka. Dlaczego MKM-y nie używają mózgownic i kochają babrać się w g.... Kupujecie autobus po 150 remontach i przeróbkach, a następnie będziecie dążyć do przywrócenia stanu oryginalnego, którego z założenia nie da się osiągnąć. Brawo. Zwłaszcza że w tej samej Łodzi był niemal oryginalny 280.70 z tego rocznika, nie wspominając o sprzedawanych katowickich lewarach znacznie lepiej nawiązujących do realiów historycznych Koszalina. Wśród autobusów z Katowic było również kilka oryginałów.
Obiektywny:
Jak Cie tak to boli ze koszalin kupil ikarusa to zakup te szroty z katowic i innych miast ale za to w remont wlozysz niewiadomo ile... Ja widzialem tego ikarusa co kupili i nie jest zly a Ty zapewne Tylko krytykujesz bo nigdy nie bedzie Cie stac na IKARUSA!
Nikt nie będzie próbował osiągać 100% oryginału, bo nie o to nam chodzi w całym projekcie Ikarusa. A co do drugiego wozu z Łodzi (zapewne chodzi Ci o 1553) - my przyjaciołom nie mamy zamiaru niczego podpieprzać... :] Było wiele przesłanek za tym, żeby kupić akurat ten konkretny egzemplarz, ale to nie jest rozmowa na to miejsce.
A nie dało rady odkupić lewara z Częstochowy? To już ostatnie sztuki w kraju...