Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Ależ tam były zapisy! Co z tego jak nikt tego nie sprawdzał :P Był za to pęd na miejsca siedzące :P Ogólnie - kierowca spoko gość, tylko chyba musi ogarnąć parę rzeczy. Pan z dachu - może lepiej nie.
Ja chyba nigdy nie zapomnę jak na jakiejś imprezie (?) Ikarusem w Częstochowie jakaś babcia przepędziła mnie i innego MKMa, twierdząc że miejsce siedzące są zajęte dla jej wnuczków które biegały gdzieś po autobusie
Żałuję, że mnie nie było, bo jeździć tak nie napompowanym Ikarusem to skandal...
Żeby się poprawić to trzeba wyciągnąć wnioski a ta umiejętność wydaje się organizatorowi obca.