Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Ukraina podobnie. Masa aut, jeżdżą jak wariaci, do tego masakryczna reklamoza, no ale jak się chce to wciąż można zrobić piękne zdjęcia.
Zmorą Kiszyniowa są korki. To co się dzieje w szczycie to jest masakra.
Moim zdaniem Mołdawia jest jeszcze gorsza niż Ukraina. Na Ukrainie aut jest zdecydowanie mniej.
A bo to u nas lepiej? Jako miłośnik rozkładów jazdy nigdy nie myślałem, że to powiem, ale ich układanie (albo może raczej: publikowanie) powoli traci sens. W takiej Grecji, jak podają tylko odjazdy z pętli, albo że kursuje co z minut, to przynajmniej pasażerowi wydaje się, że jest punktualnie. Ale do tego trzeba mieć efektywny układ komunikacyjny (mało linii i wysoką częstotliwość), a idziemy w kierunku przeciwnym. Bo babcie żądają.