Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Nie. 388 z takim numerem bocznym, to już nie do pomyślenia. Wg mnie to był chyba najgorszy z dywizjonów. Najlepiej określiłby to Jacek. Najlepiej wyglądał jak był nowy, kto wie, może to był pierwszy Ikar jakim jechałem w Zielonej Górze? Nie pamiętam, wszystkie pierwsze dziesięć jeździło tylko i wyłącznie na linii siedem. Wszyscy pamiętają starą siódemkę, relacji Zawadzkiego - Słowackiego, czyli do WUSW, albo KWMO. Miał tez swoje najgorsze miesiące, kiedy to po niby remoncie w MPK (ok 1991 roku, wymiana blach po bokach), miał blachy pogięte i brązową skórę. Tak się uczyli nasi Blacharze w MZK.