Hozzászólások

• Jarosz (2011-11-30 20:08:40.881056)

  W slowie "plastykowy" nie ma nic dziwnego. Ta forma byla powszechnie stosowana jeszcze jakies 15-20 lat temu, zostala jednak wyparta wraz z ogolnym zalewem angielszczyzny. No a z uwaga sie walneli, ale to nie dziwi - w wegierskim nie stosuje sie litery "w" poza obcymi nazwami wlasnymi.
  
  PS 2.24 kB za duzo
  
  

   
• PKM&WPK (2011-11-30 20:10:04.608709)

  To i tak cud, że ktoś przy wymianie laminatu przynitował na nowo tabliczki...

   
• 4469 (91.214.0.*) (2011-11-30 22:51:58.771903)

  A podobno SU takiego regulatora nie mają. Wiecie coś więcej na ten temat?
  

   
• 

  Ziarek (2011-12-03 14:40:42.72666)

  @PKM&WPK: Wtedy były "inne czasy" w MPK, kiedy trochę przykładali się do detali. Teraz się robi żeby tylko jakoś jeździło i zgodnie z umową. @Loginer: Nie dziwie się wprawdzie, że się nie dogalaliśmy ze złomowiskiem skoro przychodziliśmy tuż przed zamknięciem, ale nie można mieć wszystkiego, albo szkoła albo złomowisko - czyli wóz albo przewóz. Żeby pozyskać części musielibyśmy poświecić jeden dzień i zrobić to jak jakiś chłopak, który dogadał się ze złomowiskiem co do "beczki", że przyjeżdża i sam rozkręca na części, bo to jego interes żeby pozyskać części z niego, a nie właściciela czy pracowników złomowiska. Tak jak nam mówił ten gość co nas oprowadzał, bierze palnik i tnie go na pół, nic nie będzie wykręcał. Tak wiec trzeba się przygotować dobrze na kolejną wywózkę Ikarusuów i poświecić jeden dzień na wyjęcie z niego co się da, bo inaczej się tego nie zrobi. Po za tym trzeba załatwić jakiegoś Sprintera.

   
• 

  Krzychu (2011-12-09 21:25:00.014418)

  Trzeba było potraktować ten laminat z buta albo młotkiem i wziąć tabliczki razem z laminatem.

   

Hozzászólásod elküldése

Neved:

Üzeneted:

A kérés elküldésével egyúttal elfogadja a weboldal szabályzatát.

Felhasználói funkciók

Ossza meg: