Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Bardzo rzadko były cięte, bardzo niewielki procent siedzeń był cerowanych. Choćby tu widać brak łatek. Nie próbuj wciskać ludziom kitu, że teraz jeżdżą na półplastikach tylko dlatego, że jedno siedzenie na 100 było zacerowane.
Derma jest bardzo nieodporna, łatwo ulega uszkodzeniom, a brak plastikowego tyłu znanego z nowoczesnych siedzeń powodował, że tego typu fotel był idealnym materiałem dla wandali. To teraz ograniczył się wandalizm. Głównie dzięki monitoringowi i ogólne większej kulturze społeczeństwa. Ja doskonale pamiętam realia sprzed 15 lat i wieczną walkę o stan siedzeń w Ikarusie. To, że jakaś firma przewozowa zamawia twarde siedzenia, to właśnie często efekt pamiętnej, uporczywej walki o stan siedzeń kilkanaście lat temu. Świat się jednak zmienił i gąbka w siedzeniach powinna być.
Cięcie foteli i rysowanie szyb w dawnych czasach to był standard. U nas w Zielonej Górze wszystko ustało dopiero 12 lat temu, jak wszystkie pojazdy zaczęły być monitorowane. Wcześniej problem był nagminny, w szczególności w Ikarusach i M11.
Teraz jest u nas nowy sposób wandalizmu -> łamanie poręczy przy drzwiach, szczególnie w MAN-ach. "Pięknie" został zdewastowany biały #386 u nas w 2000 roku, po wizycie na linii 0. To był chyba największy akt wandalizmu u nas.