Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
Na pętli Metro Marymont, wypuściwszy pasażerów po paradzie, postanowił zdefektować: zagotował się i w ciągu kilku minut zgubił całe borygo, a żaluzja chłodnicy zablokowała się. Do obsługi Nocy Muzeów nie wyjechał, do dziś stoi na T-4. Jego powrót na "Ostrobramską" przewidujemy jutro.