Nincs bejelentkezve | Belépés | Regisztráció
A w tle budowa ul. Pagi.
Jak można zauważyć na zdjęciu, kierowca ubrany z klasą, czyli można było być eleganckim kierowcą, kierując nawet Ikarusem. A dziś hurr durr, kwii koszula nie wygoda. Zostaje zielone polo niczym z kortu do pracy. Tyle, że tenisiści nosili je w gustownym białym kolorze, a nie paskudnym odcieniu zieleni, wybranym z painta. Cóż... już zwykły czarny T-shirt był by lepszy. Swoją zdaje się, że dawniej kierowcy reprezentowali sobą więcej kultury i zrozumienia niż obecnie, ale może przez to, że nie byli starymi kawalerami.
BetaPlus: A teraz zastanów się chwilę. Strój ma być odpowiedni do okazji i miejsca. Koszula i krawat to strój elegancki, a więc taki, który zakłada się na uroczyste okazje. Gdy kierowca wiezie np. gości weselnych, uczestniczy w czyimś uroczystym wydarzeniu, więc elegancki strój jest jak najbardziej wskazany, ale gdy wiezie kursowym autobusem babcie na targ po buraki, dziadka na badanie prostaty czy gimby na sprawdzian z przyrody, to nie są to żadne uroczyste wydarzenia, aby elegancki strój był adekwatny. Są to zwykłe, codzienne wydarzenia, więc odpowiedni jest strój zwykły, tzw. casualowy. To, o czym mówisz to nie jest kwestia kultury, tylko współczesnego trendu wynikającego z kwestii wizerunkowo-marketingowej, mianowicie osoba ubrana elegancko sprawia wrażenie bardziej odpowiedzialnej, w domyśle: pasażer podświadomie będzie czuł się bezpieczniej przy takim kierowcy, a tym samym chętniej wybierze usługi takiego przewoźnika. Ale to tylko złudne wrażenie, bo przecież nie koszula, ani krawat czyni człowieka odpowiedzialnym. Kultura wymaga natomiast, aby być ubranym czysto, schludnie, niewyzywająco, w sposób zadbany. A współczesna różnorodność ubrań sprawia, że strój codzienny wcale nie musi sprawiać wrażenia bylejakości. Nigdy nie przyszło mi do głowy, aby przez koszulkę polo czuć się obrażonym, ani sam zakładając ją nie mam intencji, aby kogokolwiek obrażać, więc zachęcam do odrobiny dobrej woli i pewnej otwartości. A czy akurat zielony się podoba - kwestia gustu. To raz.
Dwa: kierowca odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów, powinno więc być usunięte wszystko, co może rozdrażniać czy przeszkadzać, a więc być ubrany przede wszystkim wygodnie, a w koszuli czy krawacie nie każdy czuje się swobodnie, nie każde też obuwie pasuje do takiego stroju.
A trzy: Dla kogo ten kierowca ma się ubierać elegancko, skoro wymiana pasażerów odbywa się głównie środkowymi czy tylnymi drzwiami i zdecydowana większość pasażerów nawet nie widzi kierowcy. Ale nawet jeśli przyjąć Twoje założenia, to kultura powinna działać w obie strony. Jeśli kierowca ubiera się elegancko, aby okazać kulturę pasażerom to i pasażerowie powinni ubierać się elegancko ze względu na kierowcę. Proste.
Choćby dlatego, że jest przedstawicielem firmy i daje o niej świadectwo. Ale hurr durr krawat przeszkadza. Powiedz to tysiącom kierowców za granicą miasta lub krajj